Zgubny skręt w lewo
PO szkodzi sobie i potencjalnym sojusznikom.
Strategia przesuwania PO na lewo jest śmiertelnym błędem dla tej partii. Zwłaszcza jeśli jej twarzami mieliby się stać Roman Giertych i Michał Kamiński.
Po zmianie lidera
Platforma Obywatelska zmierza na lewo od wyborów 2005 roku. O ile w latach 2001–2005 ścigała się z PiS na to, kto jest najlepszą prawicą, o tyle po wygranej tej drugiej formacji przed dziesięcioma laty liderzy PO postanowili, że jej miejsce będzie w centrum sceny politycznej. W ten sposób wygrali elekcję 2007 roku i po niej już nigdy nie usiłowali walczyć z Jarosławem Kaczyńskim o miano najbardziej wiarygodnego reprezentanta polskiej prawicy.
Co więcej, starali się swojego głównego oponenta, czyli PiS, zepchnąć do prawego narożnika i narzucić mu wizerunek skrajnego radykała. Czasami to się udawało, czasami nie. O ile w elekcji 2011 roku taktyka ta przyniosła sukces, o tyle już wybory 2014 roku (europejskie i samorządowe) mogły świadczyć o tym, że przestaje ona przynosić oczekiwane...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta