Rządzącym wystawiamy dwóję
Jan Buczek | Prezes skupiającego 5 tysięcy polskich firm Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych mówi Robertowi Przybylskiemu o szansach i zagrożeniach dla polskiego transportu drogowego.
Rz: O przewoźnikach samochodowych ostatnio głośno. Protesty w Polsce, płaca minimalna w Niemczech. Jak jest w branży?
W ostatnim ćwierćwieczu polski transport zdobył blisko 25 proc. europejskiego rynku samochodowych międzynarodowych przewozów towarów. Tymczasem rząd nie traktuje nas poważnie. Nie możemy doprosić się o zmiany w prawie, które ułatwiłby nam funkcjonowanie. Nasze państwo postępuje nonszalancko i krótkowzrocznie. Choćby przykład kierowców. Już teraz odczuwamy ich brak, a tylko w międzynarodowych przewozach zatrudniamy ich 200 tys. Tymczasem w wykazie zawodów MEN nawet nie ma profesji kierowcy-mechanika. Za kilka lat te braki urosną do poważnych rozmiarów i zostaniemy bez pracowników. Jednocześnie rząd zapewnia, że walczy o miejsca pracy.
MEN promuje szkolnictwo pomaturalne...
To kropla w morzu potrzeb. Jesteśmy ignorowani, choć polski transport jest liczącym się graczem w Europie i Azji. Jednocześnie w Polsce działają trzy uczelnie morskie, gdy pod naszą banderą prawie nie ma floty handlowej. Dla dwóch z tych uczelni organem nadzorującym jest Ministerstwo Infrastruktury...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta