Taktyczny unik senatorów
Proponowane zasady udostępniania danych telekomunikacyjnych służbom policyjnym i specjalnym mogą być niezgodne z prawem Unii Europejskiej – pisze prawnik.
Rok temu TSUE wydał wyrok stwierdzający nieważność dyrektywy 2006/24/WE regulującej retencję danych telekomunikacyjnych w państwach członkowskich UE (wyrok TSUE z 8 kwietnia 2014 w sprawie Digital Rights Ireland, sygn. C-293/12). I niedługo potem Trybunał Konstytucyjny stwierdził m.in. niekonstytucyjność przepisów siedmiu ustaw regulujących udostępnianie służbom policyjnym i specjalnym danych telekomunikacyjnych podlegających retencji (wyrok TK z 30 lipca 2015, sygn. K 23/11). Senatorowie przygotowali więc projekt ustawy zmieniającej warunki prowadzenia kontroli operacyjnej i udostępniania danych telekomunikacyjnych (druk senacki nr 967). Jego celem jest wykonanie wyroku TK i TSUE. Projektowane rozwiązania legislacyjne budzą liczne wątpliwości. Można się zastanawiać, czy rzeczywiście zapewniają należytą ochronę praw podstawowych i czy proponowany model kontroli jest zgodny z prawem UE. Wydaje się, że zarówno wskazania zawarte w wyroku TSUE w sprawie Digital Rights Ireland, jak i przepisy wiążących Polskę unijnych dyrektyw zostały zignorowane.
Za późna i ograniczona
Warto zatem pokrótce przypomnieć stanowisko TSUE. Stwierdził on nieważność dyrektywy 2006/24/WE (dyrektywy retencyjnej) z uwagi na naruszenie art. 7 i art. 8 Karty praw podstawowych UE (dalej: KPP). Dyrektywa ingerowała bowiem nieproporcjonalnie w prawo do ochrony życia prywatnego i prawo do ochrony danych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta