Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

To normalne, że biegaczy jest mniej

11 września 2015 | Sport | Stefan Szczepłek
autor zdjęcia: Robert Gardziński
źródło: Fotorzepa
Partner cyklu
źródło: Rzeczpospolita
Partner cyklu

Marek Tronina | Dyrektor Fundacji Maraton Warszawski o tym, jak ten bieg się zmienia, o pożegnaniu ze Stadionem Narodowym i o tym, jak biegacze mogą w ramach akcji charytatywnej pomagać najbardziej potrzebującym.

Rz: 27 września odbędzie się kolejny, już 37., Maraton Warszawski, a pan sobie spokojnie jedzie samochodem do warsztatu. Samo się zrobi?

Marek Tronina: Naprawa czy maraton? Żarty żartami, ale samo nic się nie zrobi. Natomiast rzeczywiście mamy już taką wprawę w organizowaniu maratonu w Warszawie, że nie cierpimy na bezsenność. To nie są odległe, pionierskie czasy, w których w każdej, nawet drobnej sprawie trzeba było wyważać drzwi i przekonywać służby odpowiedzialne za porządek oraz organizację ruchu w stolicy, że taki bieg ma swoje prawa.

Naprawdę? Nie wiem, jak takie rozmowy wyglądają i czy można je nazwać negocjacjami, ale o ile pan robi to od lat i wie, czego chce, o tyle są ludzie, dla których taki bieg nie jest priorytetem i czasami nie rozumieją jego specyfiki. Na co dzień zajmują się sprawami miasta, bezpieczeństwem, komunikacją itp. Mylę się?

Tak mniej więcej jest. My mamy wypracowane zasady i procedury. Miasto ma swoje prawa. Nie narzekam, bo przecież w końcu ten maraton odbywa się co rok i ma w nazwie przymiotnik „Warszawski". A że czasami różnimy się poglądami na rozmaite kwestie, to inna sprawa.

Czy trasa maratonu, w każdym roku inna, stanowi kompromis?

Różnie to bywa. Ale jeśli chodzi...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10241

Wydanie: 10241

Spis treści
Zamów abonament