Tanie surowce topią gospodarkę Kazachstanu
Oprócz ropy w kraj biją: bezwartościowy tenge oraz rosyjski kryzys.
– Przypomnijmy sobie, że w 1998 r. baryłka ropy kosztowała 8,5 dol., a potem cena rosła aż do 120 dol. A teraz już pół roku jest po 30 dol. i nic się nie wydarzyło. Musimy się do tego przyzwyczaić i to na długo. Musimy nauczyć się żyć w nowych realiach i mamy możliwości, by pokonać kryzys – uspokajał Kazachów prezydent Nursułtan Nazarbajew podczas zakończonego w weekend zjazdu partii rządzącej Nur Otan.
Trudno jednak o spokój, jeżeli w cztery i pół miesiąca miesiąca narodowy pieniądz (tenge) stracił na wartości...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta