Z decyzją o skróceniu wypowiedzenia nie można poczekać
Jeśli pracodawca chce szybciej rozstać się z podwładnym zwalnianym z przyczyn dotyczących firmy, powinien mu złożyć oświadczenie tej treści, wręczając wypowiedzenie. Nie jest to możliwe, gdy wymówienie trwa krócej niż trzy miesiące.
W typowych warunkach rozwiązanie między stronami stosunku pracy następuje po upływie okresu wypowiedzenia. Choć okresy te reguluje kodeks pracy, nie są one bezwzględnie sztywne. W pewnych sytuacjach wolno je skrócić. Dopuszcza to art. 361 kodeksu pracy.
Od decyzji do rozstania
Gdy umowa rozwiązuje się przez oświadczenie jednej ze stron z zachowaniem okresu wypowiedzenia, dla etatowca to forma najbardziej korzystna. Do rozstania dojdzie bowiem za kilka tygodni lub miesięcy. Wyjątkiem jest zwolnienie dyscyplinarne, które następuje natychmiast, bez okresu wypowiedzenia.
Przepisy nie definiują okresu wypowiedzenia. Przyjmuje się, że jest to czas, jaki musi upłynąć od złożenia oświadczenia woli o wypowiedzeniu umowy do jej faktycznego rozwiązania, będącego następstwem dokonanego wymówienia.
Okresy wypowiedzenia zależą od stażu pracy u pracodawcy. Od 22 lutego 2016 r. zrównała się długość okresów wypowiedzenia angaży zawieranych na czas określony i umów bezterminowych.
Przykład
Pracownika przyjęto 23 lutego 2016 r. na umowę na czas określony na 12 miesięcy. Jeżeli w tej firmie przepracuje dłużej niż sześć miesięcy, będzie mu przysługiwało miesięczne, a nie dwutygodniowe wypowiedzenie.
Okres wypowiedzenia, który obejmuje tydzień lub miesiąc albo ich wielokrotność, kończy się w sobotę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta