Murray przeskoczył mur
W Rzymie Andy Murray wreszcie lepszy od Novaka Djokovicia. Agnieszka Radwańska w Paryżu rozstawiona z nr. 2.
W meczach na kortach Foro Italico najpierw wróciła wiara w Serenę Williams. Niby najstarsza, czasem z trudem odnajdująca motywację do sportu, ale wciąż zadziwiająco skuteczna, gdy przychodzi do najważniejszych wydarzeń tenisowego roku.
Wygrała rzymski finał z Madison Keys 7:6 (7-5), 6:3, wpisała do kronik czwarte zwycięstwo w Wiecznym Mieście (tyle samo mają Conchita Martinez i Gabriela Sabatini, Chris Evert o jedno więcej). Serena znów może czuć się kandydatką numer 1 do sukcesu na kortach Rolanda Garrosa.
Ten 70. tytuł w karierze Amerykanki przyszedł podobnie jak wiele poprzednich – ambitna rywalka się starała, miewała nawet chwile nadziei, ale siła i agresja ze strony Williams to są najczęściej argumenty nie do odparcia. Przy okazji Serena potwierdziła, że z rodaczkami zwykle nie przegrywa, zwłaszcza w finałach, jeśli już, to może ze starszą siostrą.
Madison Keys pokazała jednak, że jej możliwości wciąż...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta