Do sielanki jeszcze daleko
Dobrych chęci i woli współpracy między Bydgoszczą a Toruniem nie brakuje, ale są i problemy. Największe kontrowersje budzi podział środków.
Zarówno Bydgoszcz, jak i Toruń mają wiele atutów, którymi mogą przyciągać turystów i inwestorów. Krokiem w dobrą stronę jest program BiT City, dzięki któremu znacząco poprawiła się jakość komunikacji w regionie. Czy wreszcie powstanie prawdziwa aglomeracja bydgosko-toruńska? Władze obu ośrodków zapewniają, że dobrych chęci i woli współpracy im nie brakuje, ale dyskusyjnych obszarów też jest niemało.
Liczne zastrzeżenia
– Nie ma niechęci między Bydgoszczą jako samorządem a Toruniem jako samorządem – podkreśla Rafał Bruski, prezydent Bydgoszczy. Zaznacza przy tym, że czym innym jest natomiast nieufność w relacjach z samorządem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta