Rynek dramatycznie się zmienia
Adam Uszpolewicz | Nie można za wszelką cenę zmuszać klienta opłatami do utrzymania polisy inwestycyjnej – mówi prezes Avivy.
Rz: Dlaczego ubezpieczeniowe fundusze kapitałowe (UFK) źle się klientom kojarzą?
Adam Uszpolewicz: Ciągle trwa zamieszanie terminologiczne. W UFK jest ponad 50 mld zł oszczędności Polaków z różnych polis: od inwestycyjnych poprzez ochronno-inwestycyjne i grupowe po plany emerytalne IKZE i IKE. W dyskusjach błędnie rozciągamy problem źle sprzedanych polis inwestycyjnych z wysokimi opłatami likwidacyjnymi na całość UFK. Potrzebna jest precyzyjna diagnoza problemu, by pomóc klientom. UFK jako takie nie są problemem, ale dużą pulą oszczędności ważnych dla gospodarki i giełdy.
Klienci tego nie rozróżniają??
Ostatnio jeden z nich napisał mi w e-mailu, że jest niezadowolony z ubezpieczenia, bo wpłacił określoną kwotę, a po czterech latach opłaty zjadły mu jej część. Był to produkt ochronny, z ubezpieczeniem na życie na 300 tys. zł. Klient twierdził, że został wprowadzony w błąd, bo myślał, że ma produkt inwestycyjny, a agent podobno nie wytłumaczył mu, że ochronny. Zaproponowaliśmy rozwiązanie umowy i zwrot składek, co oznacza też wygaśnięcie ochrony ubezpieczeniowej. Nie zgodził się, bo wiedział, że jest ubezpieczony na 300 tys. zł. To dowód, że gdy jasno pokażemy korzyści z polisy, klienci postępują racjonalnie.
I nikt ostatecznie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta