Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Sędziowie sędziom zgotowali ten los

14 września 2016 | Rzecz o prawie | Mariusz Królikowski
autor zdjęcia: Jerzy Dudek
źródło: Fotorzepa

Trudno prezydentowi Andrzejowi Dudzie skutecznie zarzucić, że interpretuje swoje konstytucyjne uprawnienia zgodnie z linią orzecznictwa – pisze sędzia Mariusz Królikowski.

Sytuacja władzy sądowniczej w Polsce jest coraz częściej przedmiotem zainteresowania opinii publicznej. I nie chodzi tylko o przedłużający się konflikt wokół Trybunału Konstytucyjnego, ale także o sądownictwo powszechne. W środowisku sędziowskim daje się zaobserwować napięcie, pojawiają się coraz to bardziej niesamowite plotki i obawy o dalsze losy trzeciej władzy. Sytuacji nie ułatwiają politycy partii rządzącej, którzy z jednej strony celują w nieprzychylnych (mówiąc delikatnie) wypowiedziach wobec środowiska sędziowskiego, a z drugiej trzymają w niepewności, jakie są ich rzeczywiste zamiary.

Pominę tu kwestię Trybunału Konstytucyjnego. Poświęcono jej wiele publikacji, w tym mojego autorstwa (np. „Demokratyczne państwo bezprawia", rp.pl z 8 marca 2016 r.) i zapewne wiele jeszcze powstanie, więc pozostanę przy kwestiach dla przeciętnego sędziego najbliższych, czyli zmianach w ustroju sądów powszechnych.

Podstawową kwestią jest ustalenie, czy zagrożenia dla niezależności sądów powszechnych są na tyle duże, że wymagają nadzwyczajnych reakcji. Czy istotnie można twierdzić, że larum grają, bo nieprzyjaciel w granicach? Czy podstawy niezależności sądów powszechnych są zagrożone? I jaka jest przyczyna tych zagrożeń?

Politycy chcą kontrolować

Warto przypomnieć, że kwestia ograniczania przez dwuwładzę ustawodawczo-wykonawczą niezależności...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10548

Wydanie: 10548

Spis treści
Zamów abonament