Piłkarze kompletni
Piłkarze się upili, a jeden podobno nawet zwymiotował. Gdyby zagrali z Armenią jak doświadczeni pijacy, nie byłoby sprawy. Niestety, pić muszą się jeszcze uczyć.
„Ernest pije, ale Ernest gra" – powiedział Ernest Pol działaczowi Górnika Zabrze, który odważył się zwrócić mu uwagę, żeby nie pił tyle.
Kiedy opiszę historię z zupą, znów ktoś się przyczepi, że powtarzam po innych. Tak się jednak składa, że to inni powtarzają po mnie. Słyszałem tę historię od 87-letniego red. Jerzego Lechowskiego, który chyba nigdzie jej nie opisał. Z grubsza chodziło o to, że w podróży koleją z Paryża do Warszawy (jesteśmy w latach 50.) reprezentanci Polski, wiedząc, że działacze będą im patrzeć na ręce, pochowali wódkę w toaletowych rezerwuarach. Kiedy przyszła pora obiadu i podano zupę pomidorową, zaufany...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta