Szorstka przyjaźń
W sobotę Manchester United – Arsenal, czyli spotkanie Jose Mourinho z Arsene'em Wengerem.
O słownych potyczkach Portugalczyka z Francuzem można by napisać pracę doktorską. Iskrzyło, od kiedy w 2004 roku Mourinho pojawił się na Wyspach. „Kiedyś dopadnę go poza boiskiem i obiję mu twarz" – to cytat z najnowszej książki o trenerze Manchesteru Utd, która kilka tygodni temu miała premierę w Anglii.
Mourinho twierdzi, że ta wypowiedź została włożona w jego usta przez autora, a konflikt z Wengerem został rozdmuchany przez dziennikarzy. Nie da się jednak ukryć, że panowie nie darzą się sympatią. Nigdy nie szczędzili sobie uszczypliwości, bywało, że unikali tradycyjnego pomeczowego uścisku dłoni, a eskalacja nastąpiła dwa lata temu, gdy w trakcie spotkania starli się przy linii.
Prowadzona wówczas przez Portugalczyka Chelsea wygrała 2:0. Wenger wciąż czeka na ligowe zwycięstwo nad Mourinho, a Arsenal...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta