Mediacja ma same zalety
Aleksander Tobolewski Do pretensji, że alimenty na dziecko nie są prawidłowo wykorzystywane przez rodzica sprawującego nad nim opiekę, swoje dołożyły przepisy o 500+. Doniesienia prasowe potwierdzają słuszność tych pretensji – uważa prawnik.
Jestem nie tylko adwokatem, bo od 16 lat także akredytowanym mediatorem rodzinnym w prowincji Quebek. Wbrew popularnemu pojęciu, mediacja rodzinna nie polega na próbach pogodzenia, tylko na pomocy w rozwiązaniu wszelkich spraw między skonfliktowanymi małżonkami. Celem mediacji związanej z rozwodem, separacją lub rozstaniem partnerów jest ustalenie zasad opieki nad dzieckiem, spraw alimentacyjnych, podziału majątku dorobkowego i wszystkich innych. Tak jak podczas procesu sądowego.
Zgoda obojga małżonków na udział w mediacji jest warunkiem jej prowadzenia. Za sesje, których w Quebeku jest pięć, płaci rząd, jeśli są niepełnoletnie dzieci. Koszty ponoszą strony, jeśli dzieci nie ma lub są dorosłe.
Dokładne badania wykazały, że mediacja ma prawie same zalety. Po pierwsze, gdy prowadzi ją fachowy i doświadczony mediator, trwa o wiele krócej niż próby porozumienia czynione przez adwokatów lub proces sądowy. Po drugie, koszty mediacji są ułamkiem kosztów procesu czy kosztów adwokackich. Nie ma także przegranych, co daje większą rękojmię, że ustalenia podjęte przed mediatorem będą w przyszłości przestrzegane....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta