Śmierć chóru: to nie był zamach terrorystyczny
Katastrofa, w której zginęła znaczna część artystów Chóru Aleksandrowa, została spowodowana usterką techniczną lub błędem pilota.
„Do chwili obecnej nie znaleziono śladów ani nie stwierdzono faktów wskazujących na możliwość dokonania zamachu terrorystycznego na pokładzie samolotu" – poinformował rosyjski kontrwywiad FSB.
Lecący do Syrii samolot startował z podmoskiewskiego, wojskowego lotniska Czkałowskie, a międzylądowanie miał na lotnisku Soczi-Adler, nad Morzem Czarnym. Oba lotniska są pilnie strzeżone. Pierwsze, gdyż jest wojskowym lądowiskiem w stolicy kraju.
Drugie – gdyż w pobliżu Soczi swoją ulubioną rezydencję ma prezydent Putin, a wokół niej pojawiły się posiadłości innych wysokich urzędników rosyjskiego rządu i biznesmenów – wszyscy oni korzystają z lotniska, z którego wystartował Tu-154. Dodatkowo Soczi jest położone w pobliżu niespokojnych, kaukaskich rejonów, w których cały czas dochodzi do starć z grupami islamskiej partyzantki, na przykład w Kabardyno-Bałkarii. Prawdopodobnie dlatego natychmiast po katastrofie wszyscy w Rosji zaczęli mówić o możliwym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta