Fałszywy bożek (wielkiego) biznesu
Michał Wołangiewicz Cena akcji danej spółki odzwierciedla tylko kolektywną opinię uczestników rynku o jej obecnej sytuacji i dającej się przewidzieć najbliższej perspektywie.
Irytujące jest, jak różni komentatorzy wymądrzają się, że cena akcji spadła o tyle i tyle, a więc ten i ten jest o tyle i tyle biedniejszy. Albo że giełda idzie w górę, bo rząd jest cudowny i tak świetnie dba o gospodarkę. Oczywiście, nie można powiedzieć, że takie stwierdzenia nie mają żadnych racjonalnych podstaw. Niemniej są one, co tu dużo mówić, niezbyt mądre...
Cena akcji danej spółki odzwierciedla tylko i wyłącznie kolektywną opinię uczestników rynku o jej obecnej sytuacji i – dającej się przewidzieć w oparciu o opublikowane informacje – najbliższej perspektywie (o dalszą z powodu tzw. racjonalnej apatii wielu po prostu nie dba). Nic więcej.
Maksymalizacja wartości dla akcjonariuszy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta