Droższa praca Ukraińców
Deficyt rąk do pracy widać już nie tylko w przypadku Polaków, ale i Ukraińców. Oczekują oni teraz stawek wyższych o 15–30 proc. niż przed rokiem.
Anita Błaszczak
– Koszty zbioru owoców wzrosły w tym roku o ok. 20 proc. – ocenia Dominika Kozarzewska, prezes Grupy Producentów Owoców Polskie Jagody, która zrzesza pięciu dużych plantatorów borówek amerykańskich i truskawek z Lubelszczyzny. Na 180 ha plantacji zatrudniają 500 pracowników z Ukrainy, których liczba w szczycie sezonu wzrośnie do ok. 700. Polaków chętnych do pracy przy zbiorach praktycznie nie ma.
Problem w tym, że i o Ukraińców jest teraz dużo trudniej niż jeszcze przed rokiem. Popyt na cudzoziemców zza wschodniej granicy (głównie z Ukrainy), którzy na pół roku mogą być zatrudniani według uproszczonej procedury, szybko bowiem rośnie.
W całej Polsce sytuacja jest podobna jak na Lubelszczyźnie, gdzie – według danych Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Lublinie – w I półroczu tego roku pracodawcy chcieli zatrudnić 50,4 tys. cudzoziemców, o ponad 5,4 tys. albo 17 proc. więcej niż przed rokiem. Z tego prawie 49 tys. oświadczeń dotyczyło pracowników z Ukrainy.
Rynek Ukraińca
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej nie ma jeszcze zbiorczych danych z całego kraju, ale rosnący popyt na Ukraińców potwierdzają statystyki, które...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta