Karty rozdawał szuler
Agnieszka Radwańska po zaciętym trzygodzinnym meczu przegrała w trzeciej rundzie z Amerykanką Coco Vandeweghe 5:7, 6:4, 4:6.
Takie porażki bolą najbardziej: po meczu, który trzymał w napięciu od pierwszej do ostatniej piłki, na największym korcie świata i z rywalką wyraźnie dającą do zrozumienia, jak bardzo zależy jej na sukcesie właśnie w Nowym Jorku.
Zaczęło się dobrze dla Polki, w pierwszym secie prowadziła 3:0, potem przegrywała 3:5, ale to był jedyny moment, gdy grały dobrze raz jedna, raz druga. Potem mecz był już bardzo wyrównany, a wiele wymian elektrycznych. Wydawało się, że im dłużej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta