E-auta: biznes dla energetyki, zagrożenie rafinerii
Wyścig o nowy rynek powstający na gruncie programu rozwoju elektromobilności trwa w najlepsze. Włączają się w niego kolejne firmy, które chcą zarobić na tym biznesie.
Największy wytwórca energii w kraju, czyli Polska Grupa Energetyczna planująca stawianie testowych słupków do ładowania samochodów elektrycznych w kilku miastach Polski i testująca koncepcję car sharingu, podpisał z Zakładami Cegielskiego w Poznaniu list intencyjny. Ma on być kanwą współpracy firm przy stworzeniu własnej ładowarki.
– Chcemy skomercjalizować projekt Cegielskiego i wdrożyć go do łańcucha naszych produktów – deklarował Henryk Baranowski, prezes PGE, po zakończeniu panelu pt. „Czy starczy nam mocy na polską elektromobilność". – Pierwsze polskie urządzenie do ładowania aut może stanąć jeszcze w tym roku – dodał Baranowski.
Partnerzy nie wykluczają współpracy w ramach spółki celowej, w której PGE miałoby objąć 60 proc. udziałów. Zdaniem Baranowskiego taka współpraca pozwoli ograniczyć koszty produkcji wobec tych potrzebnych na zakup e-słupków od firm zachodnich. Wartością będzie też wpływ na rozwój technologii ich produkcji.
Infrastruktura do ładowania – choć konieczna dla...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta