Piękne hasła i trudna praktyka
Niepoprawnie o konstytucji | Ustawa zasadnicza powinna być konsekwentna KRZYSZTOF SZCZUCKI
Nie dalej jak tydzień temu pisałem o dużych oczekiwaniach wobec prezydenta RP, wynikających przede wszystkim z silnego mandatu pochodzącego z wyborów powszechnych. Pisałem też o nieproporcjonalnie wąskim, w relacji do tego mandatu, zakresie jego uprawnień. Kolejne wydarzenia najnowszej historii politycznej przekonują, że podział władzy i relacje między poszczególnymi jej organami nie są owocem spokojnej i pogłębionej refleksji ustrojowej, ale w dużej mierze efektem bardzo konkretnego sporu politycznego, który toczył się, w czasie gdy pisano konstytucję. Być może naiwne byłoby twierdzenie, że da się napisać ustawę zasadniczą bez takiego sporu. Dobrze jednak, gdy dotyczy on nie bieżących partykularnych konfliktów, ale raczej debaty o pryncypia, o sprawy najważniejsze dla naszej wspólnoty politycznej.
Inicjatywa prezydenta
Nie trzeba było długo czekać, żeby w praktyce przekonać się o trudnościach wynikających z nazbyt nieprecyzyjnych regulacji, a w niektórych przypadkach po prostu z ich braku. Nie trzeba było długo czekać, żeby okazało się, że szczegółowe...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta