Potencjał w odpadach
ENERGETYKA
Niemiecki potentat na rynku elektrociepłowni spalających śmieci EEW ma już ograniczone możliwości dalszego dynamicznego wzrostu nad Renem. Szans na rozwój szuka więc nad Wisłą.
Na pierwszy ogień może pójść Gdańsk, gdzie za cztery lata mogłaby funkcjonować taka spalarnia przerabiająca na prąd i ciepło 160 tys. ton śmieci rocznie. Myśli też o Olsztynie, ale z zainteresowaniem patrzy na południe, m.in. na Śląsk i Dolny Śląsk. Szuka też na innych rynkach. – Szczególnie interesujące są dla nas kraje Europy Środkowo-Wschodniej, widzimy tam wysoki potencjał rozwoju – mówi „Rz" Frank Paasche, członek zarządu EEW Polska. ©℗ —awk >B7