Ameryka ma równego sobie
Wraca dwubiegunowy świat. Miejsce ZSRR zajęły Chiny, co pokazuje wizyta Trumpa w Pekinie.
jędrzej bielecki
Miliarder jest pierwszym prezydentem USA, który po ustanowieniu Chińskiej Republiki Ludowej w 1949 r. został w środę przyjęty w Zakazanym Mieście, przez 500 lat siedzibie cesarzy Państwa Środka. W ten sposób Xi Jinping odwdzięcza się za gościnę w luksusowej rezydencji Donalda Trumpa w Mar-a-Lago na Florydzie w kwietniu.
– To jest „wizyta państwowa plus" – mówi Wang Yi, szef chińskiej dyplomacji, o niezwykłym protokole, który zastosowano na cześć amerykańskiego gościa.
Ale nie ma już śladu po uniżeniu, z jakim poprzednicy Xi Jinpinga przyjmowali przywódców Ameryki. Przeciwnie, gdy obaj przywódcy w towarzystwie małżonek zwiedzali cesarskie pałace, a potem przysłuchiwali się klasycznej chińskiej operze, to Xi trzymał ręce w kieszeniach doskonale skrojonego, popielatawego palta, podczas gdy dłonie Trumpa spoczywały na kantach spodni. A w czasie spotkania z chińskim przywódcą Amerykanin pokazał film ze swoją wnuczką Arabellą śpiewającą po mandaryńsku.
– Trudno powiedzieć, kto jest...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta