Fiat na miarę naszych możliwości
Krakowskie Muzeum Inżynierii Miejskiej prezentuje wystawę „P jak paradoks. Opowieść o fiacie 125p". Okazja nie byle jaka – pierwsze duże fiaty zjechały z linii produkcyjnej FSO pół wieku temu, 28 listopada 1967 roku.
Polsko-włoska umowa licencyjna na produkcję nowoczesnego samochodu osobowego została zawarta kilkanaście miesięcy wcześniej. Nowoczesność auta można kwestionować, bo jego konstrukcja wywodziła się z produkowanego od 1961 r. fiata 1300/1500, a jedynie nadwozie i hamulce przeniesiono z przygotowywanego wówczas do włoskiej premiery fiata 125. Jednak, jako następca produkowanej w FSO od 1951 r. warszawy, polski fiat prezentował się imponująco.
Wystawa nosi tytuł „P jak paradoks", bo jak mówi Iwo Wachowicz, kurator, historia polskiego fiata 125p pełna jest paradoksów. – Propaganda przedstawiała go jako polską dumę narodową, chociaż konstrukcję opracowano za granicą. Był samochodem przestarzałym, choć jak na polskie realia nowoczesnym. Gdy na Zachodzie był jednym z najtańszych pojazdów, dla większości Polaków stanowił dobro luksusowe. Z perspektywy 50 lat, które minęły od rozpoczęcia produkcji, można powiedzieć, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta