Niedoceniana Agatha Christie

autor zdjęcia: Sarah Schrimpf

źródło: Camerimage

Kenneth Branagh, aktor i reżyser, laureat Złotej Żaby na festiwalu Camerimage w Bydgoszczy, którą otrzymał razem ze swoim stałym operatorem Harisem Zambarloukosem. Ich najnowszy film „Morderstwo w Orient Ekspresie” wchodzi do naszych kin 24 listopada

KENNETH BRANAGH | Laureat festiwalu Camerimage opowiada Barbarze Hollender o nowym filmie i spełnianiu marzeń.

Rz: Dlaczego dzisiaj, gdy w księgarniach i na ekranach pojawiła się fala nowoczesnych kryminałów, sięgnął pan teraz po powieść Agathy Christie z 1934 roku?

Kenneth Branagh: Przeczytałem „Morderstwo w Orient Expressie" jako 15-latek. Moja matka lubiła kryminały, dlatego na tę książkę trafiłem. Pamiętam, że zaintrygowała mnie zagadka, ale też duża liczba świetnie nakreślonych postaci, z których każda mogła okazać się mordercą. A gdy wróciłem do tej powieści po latach, dostrzegłem coś innego: mrok. Śmierć dziecka budzi potworne emocje, z którymi nie sposób się uporać. Odbija się na życiu wielu osób. Miałem więc wrażenie, że „Morderstwo w Orient Expressie" mogło stać się hołdem dla złotego wieku podróży i dla Agathy Christie. Jednak najbardziej zainteresowało mnie inne spojrzenie na moralność i sprawiedliwość.

W jednym z wywiadów powiedział pan, że ludzie zwykle odbierają jej powieści zbyt powierzchownie.

Christie należy do najpoczytniejszych pisarzy świata. Ma ogromną umiejętność przykuwania uwagi czytelników, wciągania ich w intrygę, ale uchodziła za pisarkę drugorzędną. A pod intrygą kryminalną kryją się...