Gazowa walka o południe Europy
surowce | Gazprom chce dociągnąć Turecki Potok do południowych granic Unii. Ten sam cel ma omijający Rosję system gazociągów – tzw. południowy korytarz gazowy. Zapowiada się ostra rywalizacja. iwona trusewicz
Rosyjski koncern zamówił analizę techniczno-ekonomiczną wariantów przedłużenia budowanego gazociągu do Turcji (Turecki Potok) o odcinek na terytorium krajów Unii. Opracowanie będzie kosztować 1,77 mln rubli (103 tys. zł). Wykonawca został wybrany i ma czas do końca tego roku. Koncern nie ujawnia, kto przygotuje opracowanie, podkreśla agencja Prime.
Po dnie Morza Czarnego
Gazprom zaczął budować Turecki Potok w maju tego roku. Ma liczyć 2200 km i dostarczać gaz bezpośrednio z Rosji do Turcji. Rura ma być położona na dnie Morza Czarnego (910 km). Do września na dnie zostało ułożone 373 km rur łącznie w dwóch nitkach.
Rosjanie już mają podobny gazociąg do Turcji – Błękitny Potok – który pracuje od 2003 r. Liczy on 1213 km, z czego 393 km to część morska. W ciągu 14 lat dostarczyli tą trasą do Turcji...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta