Lynch tańczący z obrazami
„Silence and Dynamism" w CSW w Toruniu składa się 400 obrazów, grafik, zdjęć i rysunków.
Ta niezwykła retrospektywa pokazuje reżysera „Twin Peaks" jako twórcę wszechstronnego, ale najbardziej skupia się na jego dziełach plastycznych.
Kto zna jego artystyczną biografię, nie powinien być zaskoczony. Już w dzieciństwie całe dnie spędzał na rysowaniu. A w latach 60. rozpoczął naukę malarstwa najpierw w Museum of Fine Arts w Bostonie, ale tej szkoły nie lubił. Przeniósł się więc do Pennsylvania Academy of Arts w Filadelfii i uważa, że dopiero to środowisko go ukształtowało.
Wprawdzie to właśnie w trakcie studiów w Filadelfii, pracując pewnej nocy nad obrazem, doznał dziwnego uczucia, że wiatr wieje wprost z malowanego obrazu, a rośliny poruszają się. Przyjął to jako objawienie, że jego powołaniem są ruchome obrazy. Wtedy zajął się filmem, realizując najpierw krótką animację „Six Men Getting Stick" „Sześciu mężczyzn, którym robi się niedobrze".
Z drugiej strony nigdy malarstwa nie porzucił. Na konferencji przed wernisażem w toruńskim CSW mówił: – Szukam różnych środków wyrazu dla swoich pomysłów. Zaczynałem jako malarz i chciałem być przede wszystkim malarzem. Film przyszedł później.
Te zależności działają zresztą pewnie obustronnie. Krytycy w jego najważniejszych filmach nieraz wskazują na różnorodne wpływy malarzy, m.n. Edwarda...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta