Mieszkańcy strefy euro ją lubią
Największymi eurosceptykami są ci, którzy wspólnej waluty nie mają. Kraje w strefie są zwykle zadowolone, choć wyjątkowo słabo – Litwa i Włochy.
Anna cieślak-Wróblewska
„Rzeczpospolita" wystosowała apel do premiera Mateusza Morawieckiego o wznowienie przygotowań do przyjęcia euro w Polsce. Pod naszym listem w tej sprawie podpisało się wielu znanych ekonomistów, akcję popiera też część polityków i przedsiębiorców. A co o euro myśli społeczeństwo?
W Polsce poparcie dla wspólnej waluty jest dosyć niskie i spada. Jak wynika z ostatniego Eurobarometru (cykliczne badania opinii publicznej prowadzone przez Komisję Europejską) tylko 36 proc. Polaków opowiada się „za", a ok. 57 proc. jest przeciw. Dziesięć lat temu było nieco lepiej – na tak było 49 proc. z nas.
64 proc. zadowolonych
Wysoka niechęć do unii monetarnej jest charakterystyczna dla krajów spoza Eurolandu. Największymi jej przeciwnikami są Czesi (73 proc. jest na „nie") i Brytyjczycy (62 proc.). Co ciekawe jednak, doświadczenia takich krajów, jak Litwa, Łotwa i Estonia, pokazują, że takie niezbyt przychylne nastawienie można zmienić.
W 2007 r. społeczeństwa tych państw były w sprawie euro podzielne mniej więcej na pół. W kolejnych jednak latach sukcesywnie rosło poparcie. Dziś Estończycy, którzy posługują się wspólną walutą od 2011 r., należą do największych euroentuzjastów (84 proc. poparcia). Do tej grupy zaliczyć też można: Słoweńców (w strefie euro od 2007...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta