PKB: umiarkowane tempo, jakość wzrostu słaba
Jan Czekaj Dotychczasowe czynniki wzrostu wyczerpują się, a nowych na razie nie widać. Konsumpcja może dawać tylko krótkookresowe efekty. Bez przełomu w inwestycjach, zwłaszcza prywatnych, perspektywy nie są pozytywne.
Niedawno minęły dwa lata rządów PiS, skończył się także drugi, pełny rok „dobrej zmiany". Próba oceny rezultatów rządzącej ekipy w połowie kadencji wydaje się oczywista. Chociaż nie dysponujemy jeszcze pełnymi danymi za 2017 r., to dostępne są dane za trzy kwartały, a w wielu przypadkach za 11 miesięcy, więc formułowane na podstawie tego zestawu danych oceny nie powinny istotnie odbiegać od tego, co zobaczymy po udostępnieniu wszystkich informacji o ubiegłym roku.
Czarodziejska różdżka PiS
Dwa lata rządów PiS przedstawiane są jako pasmo sukcesów. Sukcesy w reformach sądownictwa są znane. Stan relacji z partnerami zagranicznymi też. Sytuacja gospodarcza? Kraj, który przed przejęciem władzy przez PiS był przecież w ruinie, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki przekształcił się w gospodarczego tygrysa. Tak jak przed wyborami w społecznej świadomości utrwalił się obraz „Polski w ruinie", tak teraz zaczyna dominować obraz Polski jako kraju przeżywającego boom niespotykany w historii. Czy jednak taki, podzielany przez większość ekonomistów, obraz gospodarki odpowiada rzeczywistości?
Aby odpowiedzieć na to pytanie, konieczne są punkty odniesienia do oceny stanu polskiej gospodarki. Można wskazać przynajmniej trzy takie punkty: deklaracje składane przez rządzących, wyniki gospodarki przed przejęciem władzy przez PiS oraz...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta