Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Wąsy działają

26 stycznia 2018 | Dodatki Jednodniowe | Krzysztof Rawa
autor zdjęcia: Łukasz Szelag
źródło: Reporter

Rozmowa z Adamem Małyszem, dyrektorem w Polskim Związku Narciarskim do spraw skoków i kombinacji norweskiej.

Rzeczpospolita: Pamięta pan pierwszą wizytę na Wielkiej Krokwi?

Adam Małysz: To było dawno, jak miałem pięć lub sześć lat. Wychodzi, że w 1983 roku. Niewiele z tamtej wizyty pamiętam. Nie pamiętam także pierwszego skoku, może tylko niektóre próby z czasów juniorskich, pojedyncze wydarzenia, które mogły mi utkwić w pamięci.

Które utkwiło najmocniej?

Pierwszy upadek. Złapało mnie na końcu progu, poleciałem na głowę, narta na buli wbiła się w śnieg. Złamała się i tam została. Ja pokoziołkowałem na sam dół. Tego nie zapomnę także dlatego, że gdy siedziałem już na dole, cały biały i poobijany, to właśnie przyszedł na skocznię pan Marek Siderek i powiedział do kogoś obok: – Chłopaki jeszcze nie skaczą, bo flaga na buli jest wbita... To była moja narta i takich sytuacji się nie zapomina.

Ale nawet po takiej przygodzie do dziś pan powtarza, że Wielka Krokiew jest przyjazna dla skoczków...

Bo ją lubię, jest przyjemna i lubią na niej skakać również inni zawodnicy. To może nie jest łatwa skocznia, ale też nie jest tak trudna jak inne, które nie wybaczają jakichkolwiek błędów.

Jakie wspomnienia wywołuje u pana hasło: Puchar Świata w Zakopanem? Co pan widzi najpierw?

Sto tysięcy ludzi pod Krokwią w czasie, gdy właśnie zaczęły się...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10961

Wydanie: 10961

Spis treści

Publicystyka, Opinie

Monitor Księgowość i Podatki

Zamów abonament