Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Szpieg, który zdradził dwa razy

26 stycznia 2018 | Rzecz o historii | Piotr Bożejewicz
źródło: Wikipedia
Roman Czerniawski przekonał aliancki wywiad, że 14 lipca 1942 r. w Paryżu, korzystając z samochodowej kolizji w alei Focha (na zdjęciu), zbiegł z więziennego furgonu Gestapo. W rzeczywistości podjął wtedy z Niemcami współpracę.
źródło: Getty Images
Roman Czerniawski przekonał aliancki wywiad, że 14 lipca 1942 r. w Paryżu, korzystając z samochodowej kolizji w alei Focha (na zdjęciu), zbiegł z więziennego furgonu Gestapo. W rzeczywistości podjął wtedy z Niemcami współpracę.

Roman Czerniawski do dziś budzi kontrowersje. W drugiej połowie wojny zarówno Niemcy, jak i Brytyjczycy uważali go za swojego cennego agenta.

Mało które niepowodzenie niemieckiego kontrwywiadu było równie bolesne, jak to z 14 lipca 1942 r. w Paryżu. Korzystając z samochodowej kolizji w alei Focha, z więziennego furgonu zbiegł strażnikom i przepadł bez śladu aresztowany pół roku wcześniej „Valentine", czyli Roman Czerniawski alias Armand Borni – szef największej i jedynej wówczas w okupowanej Francji alianckiej organizacji szpiegowskiej. Tak przynajmniej brzmiała oficjalna wersja wydarzeń.

Rangi niepowodzenia nie umniejsza fakt, że naprawdę żadna brawurowa ucieczka się nie zdarzyła, a cała historia była mistyfikacją niemieckiego wywiadu. W rzeczywistości więzień, jako świeżo upieczony niemiecki agent, spokojnie opuścił prywatne mieszkanie oficera Abwehry wyposażony na tę okoliczność w fałszywe dokumenty i sporą sumę pieniędzy. Jednak bez względu na sposób, w jaki Niemcy wypuścili z rąk Czerniawskiego, popełniali właśnie jeden z największych błędów.

Borni. Armand Borni

Drogę wiodącą z kresowej wsi pod Czerniowcami do kariery międzynarodowego szpiega otworzyła przed Czerniawskim podchorążówka w Dęblinie. Był uzdolnionym pilotem, dlatego, zdobywszy stopień oficerski z czwartą lokatą i po zaliczeniu wyższego kursu pilotażu, w 1935 r. trafił do służby w 111. Eskadrze...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10961

Wydanie: 10961

Spis treści

Publicystyka, Opinie

Monitor Księgowość i Podatki

Zamów abonament