Opowiadanie z kobiecej perspektywy
Weronika Szczawińska, reżyserka opowiada o „Genialnej przyjaciółce", najnowszej prapremierze we wrocławskim Teatrze Współczesnym, która odbędzie się 17 lutego.
Rz: Co skłoniło panią do sięgnięcia po tetralogię neapolitańską opartą na słynnym już cyklu książek Eleny Ferrante?
Weronika Szczawińska: Tetralogia neapolitańska w wyjątkowy sposób bawi się klasycznym schematem powieści formacyjnej: mamy tu epicki rozmach historyczny służący za tło dla historii dojrzewania, formowania tożsamości, formowania się artysty i jego drogi twórczej. I tu następuje pierwsza przewrotka: wszystko to zostaje opowiedziane w rodzaju żeńskim, mamy bohaterkę, artystkę, jej życie, jej drogę. Jak gdyby Ferrante opowiadała te europejskie powieści formacyjne na nowo, od podszewki, uzupełniając obraz o przegapioną dotąd perspektywę. To taki anty-Amarcord: dzieciństwo nie jest mityczną arkadią, ale łączy się z klasowo rozdartym społeczeństwem. Artystka to nie wywyższony geniusz, ale osoba nieustannie walcząca o zrozumienie. Kobiety nie są aniołami opiekuńczymi głównego bohatera, tylko głównymi bohaterkami. I dlatego sięgnęłam po tę powieść – teraz jest czas na opowiadanie o tym, co wspólne, uniwersalne, codzienne i polityczne z kobiecej perspektywy. Mój teatr jest nieustannym poszukiwaniem bohaterek dla sceny i powieści Ferrante, świetnie nadają się do wykreowania tychże....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta