Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Życie przed Małyszem

26 stycznia 2018 | Dodatki Jednodniowe | Stefan Szczepłek
Stanisław Marusarz, niezależnie od sukcesów Adama Małysza i Kamila Stocha, pozostaje legendą polskich skoków, Tatr i Zakopanego
źródło: NAC
Stanisław Marusarz, niezależnie od sukcesów Adama Małysza i Kamila Stocha, pozostaje legendą polskich skoków, Tatr i Zakopanego

Na początku był Stanisław Marusarz, od niego wszystko się zaczęło. Zakopane nigdy nie zapomniało o „Dziadku".

Wojciech Fortuna został pierwszym polskim mistrzem olimpijskim w skokach, Adam Małysz wprowadził ten sport w inny wymiar, Kamil Stoch prześcignął go pod względem liczby zdobytych medali. Ale to Stanisław Marusarz był duchowym ojcem tego wszystkiego.

Marusarz to bodaj pierwszy polski zawodnik, którego nazwiskiem jeszcze za życia nazwano obiekt sportowy. Nim Adam Małysz otworzył skocznię swojego imienia w Wiśle, Marusarz miał już swoją w Zakopanem. Wielka Krokiew, Wembley skoczków, przyjęła imię Stanisława Marusarza w roku 1989, cztery lata przed jego śmiercią.

Zasłużył na to. Rodowity zakopiańczyk, urodzony jeszcze jako poddany cesarza Franciszka Józefa, odnosił wyjątkowe sukcesy. Wzruszający filmik pokazujący małego Kamila Stocha zapewniającego, że on też kiedyś będzie mistrzem, może miałby swój pierwowzór, gdyby niemal sto lat temu można było go nagrać.

Marusarz nie miał takich możliwości, zrobił więc coś innego. Kiedy w roku 1929 odbywały się w Zakopanem mistrzostwa świata, najpierw obserwował treningi najlepszych, a kiedy nadszedł dzień zawodów, wszedł na sam szczyt Wielkiej Krokwi. Zmylił czujność sędziów, wykorzystał chwilową przerwę w zawodach, wskoczył na rozbieg i bez numeru startowego pomknął w dół. Skoczył ponad 50 metrów, więcej niż wielu zawodników zgłoszonych do konkursu. Miał wtedy 15 lat.

...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10961

Wydanie: 10961

Spis treści

Publicystyka, Opinie

Monitor Księgowość i Podatki

Zamów abonament