Jedna plansza, wspólny stół
Zawodnicy trenujący w Integracyjnym Klubie Sportowym AWF Warszawa od lat wracają z igrzysk paraolimpijskich z medalami.
– Na początku lat 90. o sporcie niepełnosprawnych wiedzieli zawodnicy, ich rodziny, i może trener, którego wydelegowało państwo, czasem niestety taki, który nie sprawdził się w sporcie pełnosprawnych. Dziś to maszyna – mówi Tadeusz Nowicki, jeden z założycieli i prezes zarządu IKS AWF Warszawa.
Spotykamy się podczas treningu w jednym z pawilonów sportowych AWF zaprojektowanych przez Wojciecha Zabłockiego. Świetnie się składa, bo szermierka (w tym szermierka na wózkach), jest istotną sekcją warszawskiego IKS. Dziś klub może korzystać z jasnej, przeszklonej sali przez całą dobę, ale początki były zupełnie inne – pierwsze treningi odbywały się na pobliskim trawniku, bo wtedy AWF nie przewidywała obecności niepełnosprawnych sportowców. Wtedy, czyli w 1991 roku.
Szwedzkie wzory
– To był ciekawy czas. Przyszła fala przemian demokratycznych, zawalał się dawny system. Zamiast załamywać ręce nad tym, że sport nie będzie już tak mocno wspierany, bo nie będzie służył podtrzymywaniu ideologicznej doktryny państwa, wzięliśmy sprawy w swoje ręce – wspomina Tadeusz Nowicki (mając na myśli grupę pracowników i studentów AWF oraz osób związanych ze stowarzyszeniem Grupy Aktywnej Rehabilitacji – red.).
Postanowili zająć się tymi, którymi nikt inny się nie interesował, stąd pomysł na klub integracyjny.
– Złożyło się na to...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta