Trująca kopalnia grozi sadom
Olbrzymiemu terenowi między Sandomierzem a Tarnobrzegiem grozi katastrofa ekologiczna.
Państwo musi wkroczyć i podjąć się rekultywacji wyrobiska Piaseczno pozostałego po kopalni siarki. Inaczej zatrute wody gruntowe zagrożą skażeniem nawet 20 tys. ha wokół, w tym wielu sadom. W tak alarmistycznym tonie utrzymany jest raport Najwyższej Izby Kontroli, do którego dotarła „Rzeczpospolita". Według NIK ta dramatyczna sytuacja jest wynikiem wieloletniego sporu między samorządami wszystkich szczebli a administracją centralną.
Spór toczy się o to, kto ma wyłożyć co najmniej kilkadziesiąt milionów złotych na odbudowę systemu melioracji wokół dawnej kopalni – samorządy czy Wody Polskie, spadkobierca Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Sytuację komplikuje fakt, że część terenów przeszła w prywatne ręce. Nikt nie poczuwa się do tego zadania – alarmuje NIK i postuluje, by Skarb Państwa odzyskał kontrolę nad kopalnią. ©℗ —wkt >A15