Wojna z przemocą państwa
Piotr Gajdziński
Nasłuchując wieści dochodzących z kraju, można odnieść wrażenie, że spływająca mlekiem i miodem Rzeczpospolita ma dzisiaj tylko jeden problem – burzenie starych i budowanie nowych pomników. Dotyka to nawet stolicy, gdzie Pałac Kultury i Nauki, najbardziej kłopotliwy dar, jakim kiedykolwiek nas uraczono, ma zostać zastąpiony Kolumną Chwały zwieńczoną figurą Matki Boskiej. Rozmach pomysłu Antoniego Macierewicza, dzielnie pracującego na porażkę Patryka Jakiego w wyborach na prezydenta Warszawy, trzeba docenić, choć najpewniej nie doczeka się on realizacji.
Na prowincji aż tak radykalnych pomysłów nie ma i to nie tylko dlatego, że Macierewicz jest tylko jeden. Także dlatego, że Stalin był jednak wyznawcą skrajnego centralizmu, dzięki czemu nie tylko mamy dziś stolicę w Warszawie (w 1944 r. ferajna Bieruta rozpatrywała projekt przeniesienia stolicy do Łodzi, jednak Józef Wissarionowicz pogonił ich z tym pomysłem), ale mamy też w kraju tylko jeden stalinowski Pałac Kultury i Nauki. A przecież Sowieci z powodzeniem mogli nam zafundować kilka, sytuując swoje...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta