Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Buchanan: droga ku katastrofie

06 lipca 2018 | Rzecz o historii | Paweł Łepkowski
źródło: Wikipedia
≥Satyra wyborcza z 1856 r.: leżący James Buchanan, kandydat na prezydenta, jest dosiadany przez niewolnika i jego właściciela
źródło: Wikipedia
≥Satyra wyborcza z 1856 r.: leżący James Buchanan, kandydat na prezydenta, jest dosiadany przez niewolnika i jego właściciela

Amerykańscy prezydenci | W rankingach dotyczących przywódców Stanów Zjednoczonych James Buchanan zawsze zajmuje ostatnie miejsce. Większość jego biografów podkreśla, że nie tylko nie uchronił Ameryki przed rozpadem, ale wręcz się do niego przyczynił.

Ojcowie założyciele amerykańskiej Unii pragnęli, żeby wszystkie stany rozwijały się równomiernie, a wzrastający dobrobyt był sprawiedliwie dzielony. Pod koniec XVIII w. nie byli jednak w stanie przewidzieć niezwykle dynamicznego rozwoju nauki i przemysłu. Bogate rolnicze Południe, opierające swoje zdolności produkcyjne głównie na pracy niewolników, przegrywało wyścig cywilizacyjny z coraz szybciej industrializującą się Północą. Pod koniec prezydentury Franklina Pierce'a aż 80 proc. amerykańskich zakładów przemysłowych znajdowało się w stanach północnych. Podobnie było z infrastrukturą transportową. 67 proc. linii kolejowych przebiegało przez stany północne. Kiedy w Nowej Anglii, New Jersey, Nowym Jorku czy Illinois rozwijała się coraz bardziej złożona produkcja przemysłowa, południowcy nadal zajmowali się głównie uprawą bawełny, tytoniu, kukurydzy i trzciny cukrowej, stosując metody niezmienione od ponad 200 lat. Bez niewolników, którzy stanowili blisko połowę ludności, stanom południowym groziła katastrofa gospodarcza i cywilizacyjna.

Chęć utrzymania niewolnictwa nie była więc wynikiem jakiegoś wrodzonego okrucieństwa mieszkańców krainy nazywanej Dixielandem, ale fundamentem ich przetrwania. Nierówności, które narosły między Północą i Południem przez 70 lat istnienia niepodległej...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11095

Wydanie: 11095

Spis treści

Monitor wolnej przedsiębiorczości

Zamów abonament