Czasem zmiana cech przedmiotu jest możliwa
Orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości UE potwierdza, że strony mogą dokonywać zmian, których zakres i ramy same przewidziały w umowie – pisze Artur Nowak-Far.
To na podstawie szczególnych procedur zamówień publicznych realizuje się większość zamówień towarów i usług sektora publicznego. Zamówienia te obejmują zatem zarówno transakcje o relatywnie niedużej (z punktu widzenia wielkości budżetów publicznych) wartości, jak i takie, w których przedmioty zamówienia idą w miliardy złotych. Podobnie zróżnicowane są opisy przedmiotów zamówienia: raz są one proste, bo dotyczą jednorodnych, niewielkich dostaw produktów, innym razem są bardzo skomplikowane. Z tym drugim przypadkiem najczęściej mamy do czynienia w przypadku pokaźnych inwestycji infrastrukturalnych. To właśnie tego rodzaju zamówienia niosą ze sobą znaczne ryzyka wynikające ze zjawisk naturalnych; ich wykonanie trwa również długo – a zatem ryzyko zmiany uwarunkowań (np. rynkowych) jest tu wysokie. W każdym przypadku ziszczenia się znaczniejszego ryzyka tak w interesie wykonawcy zamówienia, jak i zamawiającego jest przyjęcie zmian przedmiotu zamówienia. Chodzi przecież o to, by przedmiot był jak najlepszy także przy uwzględnieniu niespodziewanych zmian. Czy przyjęcie zmian jest jednak w ogóle możliwe w ramach istniejącego zamówienia, a więc bez konieczności wszczęcia przez zamawiającego nowej procedury?
Co jest możliwe
Kwestię reguluje dyrektywa 2014/24/UE z 26 lutego 2014 r. w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta