Nasza armia silna tylko na papierze
Roman Polko | Jeśli Andrzej Duda o niczym w kwestiach bezpieczeństwa nie decyduje, to Donald Trump uznaje, że spotkanie z polskim prezydentem nie ma sensu.
Rz: Czy prezydent Donald Trump realnie chce wzmacniać czy osłabiać NATO?
Gen. Roman Polko, były dowódca GROM: Zachowanie Donalda Trumpa na szczycie NATO było niepokojące, bo niemalże zagroził wyjściem USA z NATO. Najpierw wszystkich skrytykował, a później próbował rozmawiać o konkretach i zacierać złe wrażenie. Stosunek prezydenta Trumpa do NATO może wzbudzić obawy takich państw jak Polska, Litwa, Łotwa i Estonia, ponieważ trudno mówić o naszym bezpieczeństwie, jeżeli NATO straci swoją spójność i stabilność.
Jednak prezydent USA mówił, że chce wzmocnić NATO.
Co z tego, że Donald Trump sam siebie nazwał stabilnym geniuszem, uważając, że doprowadził do tego, że wszystkie kraje NATO zobowiązały się przeznaczać 2 proc. PKB na uzbrojenie czy własną armię, skoro na odchodnym dodał, że gdy będzie już 2 proc., to zażąda 4. Taka postawa musi budzić w Europie niepokój i zdumienie.
O czym to świadczy?
Poniekąd o skuteczności Trumpa. Sprawił, że NATO się obudziło. Polityczna poprawność i tradycyjna dyplomacja nie przebudziłyby członków Sojuszu Północno-Atlantyckiego, którzy zrozumieli, że jeśli my nie będziemy partycypować w NATO, to USA...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta