W amerykańskiej soi przegląda się świat
rolnictwo | Soja, czyli najważniejszy towar eksportowy Stanów Zjednoczonych do Chin, staje się pierwszym surowcem rolnym, który pada ofiarą wojny celnej między Trumpem a Chinami. Aleksandra ptak-iglewska
Eksport amerykańskiej soi do Chin mocno spadł w dół. Zawirowania na rynku zbóż w Stanach Zjednoczonych mogą przełożyć się na ceny zbóż oraz żywności na całym świecie.
Historia zaczęła się dość filmowo, statek z transportem amerykańskiej soi ścigał się z czasem, żeby dotrzeć do Chin przed początkiem wojny handlowej. Dramatyczny rejs masowca „Peak Pegasus" z Seattle do chińskiego Dalian przez Ocean Spokojny śledziły światowe media. Statek nie zdążył na czas. Masowiec z transportem soi został więc w ubiegły piątek pierwszą ofiarą nowej wojny handlowej.
Soja rozsieje... inflację
Nałożenie 25-proc. cła na soję z USA sprawiło, że stała się zbyt droga dla Chińczyków. Nie odebrali oni jeszcze miliona ton zakontraktowanych ziaren. To dużo. Banalna – wydawałoby się – soja może więc rozlać problemy i po Chinach, i w samych Stanach Zjednoczonych, w najgorszym wypadku także na całym globie.
Z ziaren soi jest produkowany olej, a produktem ubocznym jest śruta sojowa, podstawowy składnik pasz dla zwierząt, drobiu i trzody chlewnej, w nawet dla bydła. Ceny śruty sojowej mają bezpośredni wpływ na ceny mięsa.
Po pierwsze więc – inflacja. Chińczycy nie mają zbyt...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta