Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Bezpieczni na niby

17 lipca 2018 | Opinie | Juliusz Braun

Prawdziwy sukces władza osiąga, gdy dzięki propagandzie buduje powszechne poczucie bezpieczeństwa w obliczu zagrożenia będącego wytworem tej samej propagandy – pisze były prezes TVP.

Nowa książka Rafała Matyi, choć minęło już nieco czasu od jej publikacji, nie wzbudziła dyskusji, na jaką zasługuje. W gruncie rzeczy trudno się dziwić, autor należy bowiem do tej nielicznej grupy obserwatorów i komentatorów życia publicznego, którzy formułują opinie, często ostre i bezkompromisowe, ale nie walczą pod sztandarem żadnego z polskich plemion, nie zabiegają o funkcje państwowe ani o pozycje w partyjnych gremiach kierowniczych. Nikt nie traktuje go więc jako „swojego", którego należy popierać dlatego, że jest swój.

Nie należy też do „symetrystów", którzy ograniczają się do konstatacji, że co prawda dziś jest źle, ale i poprzednio nie było lepiej. Po jednej stronie polskiej wojny politycznej jest Matyja pamiętany wciąż przede wszystkim jako autor określenia „Czwarta Rzeczpospolita". I nie jest dziś ważne, że był to pewien konstrukt myślowy, efektownie brzmiący postulat. Sam termin został jednak instrumentalnie wykorzystany przez Jarosława Kaczyńskiego w czasach pierwszego rządu PiS, a skoro jego autor ostro punktował niedostatki III RP, uznawany jest za współwinnego zwycięstwa obozu „dobrej zmiany".

Wdzięczny obywatel

Dla drugiej strony sporu Matyja to dziś po prostu heretyk. Jak bowiem, krytykując poprzednio rządzących, można nie popierać tego, co robi dziś...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11104

Wydanie: 11104

Spis treści
Zamów abonament