Upały przywołują widmo stopni zasilania
Energia | Operator dmucha na zimne w gorące dni. Czy klimatyzatory mogą zabrać prąd fabrykom? Aneta Wieczerzak-Krusińska
We wtorek po południu potrzebowaliśmy 23 521 MW mocy w systemie, o kilkanaście megawatów więcej niż 21 czerwca. To już trzeci rekord w tym roku w szczycie wiosenno-letnim. Niewykluczone, że wkrótce zostanie pobity.
Do końca tygodnia żar będzie lał się z nieba, a kulminacja upałów – z temperaturami sięgającymi 35–36 stopni – zapowiadana jest właśnie na środę. W takie dni w biurowcach i centrach handlowych klimatyzacja chłodzi pełną parą, powodując lawinowy wzrost poboru energii.
Arsenał w gotowości
Rosnące zużycie energii w takie dni to dziś chyba najmniejszy ból głowy operatora systemu przesyłowego. Ale może być wyzwaniem w połączeniu z koniecznością zarządzania systemem w sytuacji ograniczeń wynikających z wysokiej temperatury. – Mogą wystąpić lokalne zagrożenia w pracy sieci przesyłowej i dystrybucyjnej. Spodziewamy się też wystąpienia ograniczeń w pracy niektórych elektrowni w związku z przekroczeniem dopuszczalnej temperatury na zrzucie wody chłodzącej – zapowiada Beata Jarosz-Dziekanowska, rzeczniczka PSE. Zapewnia, że operator ma wystarczającą rezerwę na każdą godzinę upalnego tygodnia. – Odbiorcy nie powinni więc odczuć żadnych skutków.
Oczy energetycznego świata skierowane są w takich dniach na siłownie chłodzone w tzw. obiegu otwartym, m.in. Elektrownię Kozienice i Połaniec (Enea) i Elektrownię Ostrołęka...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta