WSW a inwazja na Czechosłowację: Zinwigilować tysiące żołnierzy
Wojskowa Służba Wewnętrzna też się splamiła udziałem w inwazji na Czechosłowację.
Podczas przygotowań do agresji na Czechosłowację szefostwo WSW powołało grupy operacyjne. Główna znajdowała się przy kierownictwie „Pochmurnego lata '68", czyli manewrów, które jeszcze przed inwazją służyły zastraszeniu czechosłowackich polityków. Miała ona nie tylko kierować pozostałymi grupami operacyjnymi i koordynować ich działania, ale też przekazywać informacje organom kontrwywiadu Zjednoczonych Sił Zbrojnych Układu Warszawskiego.
Kolejne grupy obsadzono przy szefostwie WSW w sformowanej na potrzeby przyszłej inwazji 2. Armii Wojska Polskiego oraz przy poszczególnych dywizjach. Powołano też grupy specjalne, które we współpracy z wywiadem wojskowym i grupami manewrowymi Ministerstwa Spraw Wewnętrznych namierzały i unieruchamiały radiostacje oraz wykrywały „nielegalne" drukarnie.
Za młodzi na ostrą amunicję
Przed przygotowaniami do ćwiczeń WSW sprawdziła wszystkie osoby, które miały wejść w skład 2. Armii WP. Nie wszyscy żołnierze dostali od kontrwywiadu wojskowego zgodę na działalność poza granicami kraju.
Podczas ćwiczeń WSW rozpoznała teren przyszłej inwazji, robiąc wykazy osób pełniących funkcje we władzach Komunistycznej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta