Kuba: ostatnie chwile skansenu
Na wyspie auta zawsze odnawiano i naprawiano, ale nowe prawo jest bezlitosne dla zdezelowanych samochodów.
Wciąż jeszcze można się delektować amerykańskimi oldtimerami, które poza Kubą spotyka się jedynie w muzeach i na filmach. Kilkadziesiąt tysięcy wiekowych aut porusza się po drogach karaibskiej wyspy niczym duchy kapitalizmu, po którym nie zostało tu wiele wspomnień.
Taxi colectivo, czyli zbiorowa taksówka, ma mnie zawieźć z Vinales do Zatoki Świń. Wychodzę przed przypominający popegeerowski budynek blok, w którym wynajmowałam pokój, i oczom moim ukazuje się stojący na dziurawym asfalcie wypasiony i wypieszczony fioletowy buick z kremowymi skórzanymi siedzeniami. Czeka na mnie i na parę innych osób, które po pustych i dziurawych drogach zawiezie nad ciepłe morze.
Rozparta na szerokim siedzeniu czuję się jak królowa, ale na mijających nas konno mieszkańcach Vinales buick nie robi najmniejszego wrażenia. Takich samochodów tu mnóstwo i często są wykorzystywane jako taksówki, a połączenie taksówki ze zbiorowym transportem to popularny sposób przemieszczania się turystów po skansenie socjalizmu, którym jest Kuba. Miejsca...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta