Lepsza mrówka niż konik polny
Paweł Rożyński
Niepomny jutra, płochy i swawolny, przez cało lato śpiewał konik polny. Lecz przyszła zima, śniegi, zawieruchy, gorzko zapłakał biedaczek" – tak zaczyna się bajka „Konik polny i mrówka" Jeana de La Fontaine'a.
Ponieważ to bajka, nikt w rządzie Mateusza Morawieckiego nie bierze jej sobie do serca. Jak każdy rząd, sam woli raczej opowiadać ludziom bajki, niż ich słuchać. Podobnie było w przypadku poprzedników różnej proweniencji. Dość rzec, że od czasu transformacji gospodarczej w Polsce, a więc od prawie 30 lat, nie było jeszcze roku z nadwyżką w finansach...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta