Sam Jarosław Kaczyński złożył mi propozycję
Iwona Mularczyk | Praca męża ma historyczne znaczenie – uważa kandydatka PiS na prezydenta Nowego Sącza
Rz: Czy nazwisku zawdzięcza pani nominację PiS na kandydatkę na prezydenta Nowego Sącza?
Iwona Mularczyk, kandydatka PiS na prezydenta Nowego Sącza: Jestem rodowitą Sądeczanką, mieszkanką Nowego Sącza, z którym związałam swoje życie zawodowe i osobiste. Rozwój i przyszłość zarówno tego miasta, jak i całej Sądecczyzny są dla mnie bardzo ważne. Jestem absolwentką historii Uniwersytetu Jagiellońskiego, a także studiów podyplomowych z zakresu zarządzania, psychologii i pedagogiki...
I żoną popularnego posła.
...ale oczywiście jestem też żoną posła Arkadiusza Mularczyka, który od czterech kadencji jest obdarzany mandatem zaufania społecznego. Mój mąż aktywnie angażuje się w sprawy miasta i jego mieszkańców, a ja go w tej działalności wspieram. Myślę wiec, że obie te okoliczności miały znaczenie.
A dlaczego pani mąż nie ubiegał się o prezydenturę?
Poparcie, jakie uzyskał w ostatnich wyborach, startując z siódmego miejsca, świadczy o tym, że cieszy się zaufaniem mieszkańców. Dziś natomiast ma on do zrealizowania ważne dla Polski zadanie. Przygotowuje raport o stratach wojennych Rzeczypospolitej w czasie II wojny światowej, a także reprezentuje Sejm RP przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie dotyczącej otwarcia drogi sądowej dla poszkodowanych obywateli polskich przez III Rzeszę. Jego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta