Zamach Johnsona na May
wielka Brytania | Były szef MSZ stawia premier ultimatum: albo poprze twardy brexit, albo to on zajmie jej miejsce. jędrzej bielecki
Na przyjazd na zjazd torysów w Birmingham tego, którego twarde skrzydło Partii Konserwatywnej nazywa pieszczotliwie BoJo, Theresa May przygotowała się bardzo starannie. Aby osłabić swojego rywala, przedstawiła we wtorek rano założenia polityki migracyjnej, które mają obowiązywać od początku 2021 roku. Scenariusz, który musi się spodobać zwolennikom radykalnego rozwodu z Unią.
– Wreszcie przywracamy kontrolę nad granicami. Politycy już dawno powinni to zrobić – mówiła May, jakby zapominając, że przez sześć lat poprzedzających referendum w sprawie brexitu to ona była odpowiedzialna za imigrację jako szef MSW.
W przyszłości mają się skończyć przywileje dla obywateli UE starających się o pracę na Wyspach. Jedynym kryterium ich przyjęcia będzie poziom kwalifikacji.
Ale jeszcze zanim Johnson pojawił się na zjeździe, przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta