Bomby atomowe powróciły na Krym?
wschód Ukraińskie MSZ alarmuje, że na anektowany półwysep Rosja mogła przerzucić broń jądrową. Znajdowała się tam już w czasach ZSRR.
W jednym z wywiadów prezydent Rosji Władimir Putin stwierdził, że w odwecie za atak jądrowy nie zawahałby się wcisnąć atomowego guzika. – Po co nam taki świat, w którym nie będzie Rosji? – mówił. Szef ukraińskiej dyplomacji Pawło Klimkin alarmował w poniedziałek, że najgroźniejsza broń Moskwy mogła zostać przerzucona na okupowany Krym.
Mówił, że po ponad czterech latach aneksji półwysep przekształcił się w „jedną wielką bazę wojskową". – Wiemy, że co najmniej jest tam odpowiednia infrastruktura dla broni nuklearnej – powiedział w rozmowie z nadającą z Kijowa krymskotatarską stacją ART. Ukraiński minister spraw zagranicznych twierdzi, że to właśnie z terytorium Krymu Rosja wysyła...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta