Przez sztukę jechał autostopem
Pożegnanie |Jeden z najpopularniejszych polskich malarzy Edward Dwurnik zmarł w niedzielę w wieku 75 lat.
Zacznę cytatem – bo to niemal jego odautorski komentarz do śmierci: „Pierwszą przyczyną, dla której maluję ludzi, jest żal nad ich i swoją niedoskonałością. Żal, że całe dorosłe życie człowieka polega na pokonywaniu oporu własnego ciała (...). Dzieje się to w tym samym czasie, gdy nasza świadomość biegnie daleko naprzód, wytwarza fantastyczne idee, których niestety nie jesteśmy w stanie zrealizować i które zamieniają się w marzenia".
Był pełen przeciwieństw. Uważny obserwator, żywiący się tym, co widać dookoła. Balansujący między sprzecznościami – raz patetyczny, zaraz potem jadowicie złośliwy. To bezemocjonalny dokumentalista, to znów romantyk. Zawsze nonkonformista. Nawet sobie samemu nie dawał forów, powielając raz sprawdzone motywy czy stylistyki.
Eksperymentował, balansując między bezczelnością a tytaniczną pracą.
Artysta z sukcesem
Zostawił gigantyczny dorobek: około 6 tys. obrazów i ze 20 tys. rysunków oraz grafik. Do tego udział w setkach wystaw, wywiady,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta