Szef ma miesiąc na dyscyplinarkę
Termin na zwolnienie natychmiastowe z winy pracownika biegnie od momentu, gdy o nagannym zachowaniu podwładnego dowiedział się ten jego przełożony, który ma prawo rozwiązać z nim umowę.
Pracodawca, który dowiedział się o okoliczności uzasadniającej rozwiązanie umowy z pracownikiem bez wypowiedzenia z winy podwładnego, ma miesiąc na jego zwolnienie. Jeśli rozwiąże umowę później, naruszy prawo pracy.
W praktyce zachowanie tego terminu budzi wiele wątpliwości. Pracodawcy powinni zwrócić szczególną uwagę na to, kiedy on się rozpoczyna i jak go zachować, aby nie narazić się na przegranie procesu z osobą kwestionującą dyscyplinarne zwolnienie.
Właściwy odbiorca
Istotne znaczenie ma określenie chwili, od kiedy należy liczyć miesięczny termin na rozwiązanie umowy o pracę. Wiele wątpliwości powstaje również przy określeniu, kto w imieniu pracodawcy ma uzyskać informację o okoliczności uzasadniającej rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia. Przepis art. 52 § 2 kodeksu pracy posługuje się bowiem ogólnym sformułowaniem „pracodawca", co – zwłaszcza w przypadku pracodawców będących osobami prawnymi lub jednostkami organizacyjnymi – często budzi kontrowersje.
Co do zasady należy uznać, że chodzi tu o powzięcie wiadomości przez osoby upoważnione do rozwiązania umowy o pracę z danym pracownikiem. Zwykle jest to osoba zarządzająca firmą (dyrektor, prezes) lub upoważniona do dokonywania czynności z zakresu prawa pracy (np. kierownik kadr). Tak też wielokrotnie wskazywał Sąd Najwyższy (ostatnio w wyroku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta