Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Racjonalista na granicy szaleństwa

10 stycznia 2019 | Kultura | Małgorzata Piwowar
Stanisław Szukalski na wernisażu wystawy w Krakowie w 1936 r. Stoi w środku, przed nim toporzeł jego projektu
źródło: NAC
Stanisław Szukalski na wernisażu wystawy w Krakowie w 1936 r. Stoi w środku, przed nim toporzeł jego projektu

Stanisław Szukalski uważał się za artystę genialnego, za Michała Anioła XX wieku. Czy wart jest dzisiaj przypomnienia?

Trudno obecnie skonfrontować egotyczne deklaracje artysty rzeźbiarza z rzeczywistością, bo jego spuścizna w większości nie przetrwała. Najważniejsze rzeźby, które powstały do 1939 r. (było ich ponoć 170), zginęły po wybuchu II wojny światowej w Warszawie, powojenne – w większości znajdują się w prywatnych kolekcjach w USA, gdzie Stanisław Szukalski spędził większość życia.

Kontrowersyjny artysta wciąż wzbudza jednak zainteresowanie, czego dowodem są opowiadający o nim film dokumentalny Irka Dobrowolskiego „Walka: Życie i zaginiona twórczość Stanisława Szukalskiego", który można oglądać obecnie na Netfliksie, a także planowana od dawna przez warszawskie Muzeum Narodowe wystawa. Ma być zrealizowana w ciągu najbliższych lat.

Król na smoku

Na razie niektóre projekty Szukalskiego można oglądać na wystawie „Pomnik. Europa Środkowo-Wschodnia" w warszawskiej Królikarni.

– Znajdujące się w depozycie Muzeum Narodowego prace Szukalskiego z prywatnej kolekcji wystarczą na porządną wystawę – zapewnia Agnieszka Tarasiuk, szefowa warszawskiej Królikarni. – Wielkoskalowego dzieła tego twórcy w Polsce zobaczyć nie można, ale są mniejsze. My pokazujemy wypożyczoną z Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu ciekawą rzeźbę Bolesława Śmiałego. Król – bohater...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11251

Wydanie: 11251

Spis treści
Zamów abonament