Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nie wynieśliśmy lekcji z Amber Gold

10 stycznia 2019 | Kraj | Grażyna Zawadka
Cała operacja GetBacku była szyta grubymi nićmi. Ale szaleństwo ogarnęło też profesjonalistów Tomasz Siemiątkowski prawnik, profesor SGH i UKSW
autor zdjęcia: Robert Gardziński
źródło: Fotorzepa
Cała operacja GetBacku była szyta grubymi nićmi. Ale szaleństwo ogarnęło też profesjonalistów Tomasz Siemiątkowski prawnik, profesor SGH i UKSW

Miarą sprawności państwa jest to, jak się zachowa po aferach – mówi prof. Tomasz Siemiątkowski

 

Spektakularny upadek GetBacku, później zatrzymania w sprawie KNF. Poprzedni rok był rokiem afer?

Niewątpliwie miniony rok był pełen mocnych wrażeń. Zdominowany przez aferę GetBacku, ale i przez inne burzliwe wydarzenia związane z rynkiem finansowym, ważne nie tylko od strony politycznej, ale też mające znaczenie dla oceny panującego w kraju ładu prawnego. Społeczeństwo po tych wstrząsach będzie zmuszone samo wyciągać wnioski i ocenić, czy państwo stanęło na wysokości zadania i uporało się z konsekwencjami afer.

Która z nich była największa?

Najbardziej zaskoczył mnie GetBack, dlatego że było to pierwsze przedsięwzięcie o tak wielkich rozmiarach, realizowane kompletnie na wariackich papierach, którego skala nabicia w butelkę była w polskich realiach niespotykana. Przy tej okazji ujawniła się zdumiewająca niedojrzałość rynku, co polegało na tym, że w GetBack angażowały się fundusze, banki i wiele prywatnych, poważnych osób, które kupiły obligacje i mogą stracić wszystko, co zainwestowały. Daj Boże, aby tak się nie stało.

To był więc majstersztyk?

Od strony PR-owej zapewne tak. Można powiedzieć, że zaczadzono ludziom umysły, organizując całą oprawę – konferencje, sponsorów i zestaw innych „świecidełek" wokół operacji, która miała przynieść beneficjentom kolosalne...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11251

Wydanie: 11251

Spis treści
Zamów abonament